O koniach i jeździectwie do kupy wzięte xP
właśnie, jest taka opcja, ze może koń zacząś kopać do przodu. Nie pomyślałam o tym.
Ale Volturina , nie napisałaś o czymś ważnym, że zaczełaś inaczej troche. Najpierw pukałas lekko z tyłu nogi i od tego sie zacheło
Offline
Majtaś napisał:
właśnie, jest taka opcja, ze może koń zacząś kopać do przodu. Nie pomyślałam o tym.
Ale Volturina , nie napisałaś o czymś ważnym, że zaczełaś inaczej troche. Najpierw pukałas lekko z tyłu nogi i od tego sie zacheło
Nie, to powitanie się nie zaczęło od pukania..
To moja pierwsza próba podawania kopytka^^
Factorowa - lepiej nie próbuj z koniem jeśli ma naciągnięte ścięgna bo może mu to sprawiać dyskomfort, nie mówiąc już o bólu..
Offline
Moderator
Ja robię tak jak Voltu. z Danim i nie ma problemu z kopaniem
Zgadzam się dość to efektowne jest a gdzieś kiedyś słyszałam, że właśnie z koniem tak należy robić żeby ćwiczyć mięśnie. Stopniowo, oczywiście.
Offline