Hej :D
Mam problem z moim kucem..
A mianowicie boi się różnych spryskiwaczy..
Odczulam go jako tako, ale dużych rezultatów to nie daje.. :(
a bardzo bym chciała go tego oduczyć..
Najpierw daje mu to powąchać.. potem go dotykam po całym ciele.. jeśli stoi spokojnie pochwalam Go i daje cuksa..
Potem psikam powietrzem z daleka to obserwuje, czasem podejdzie i powącha .. a jak chce Jego popsikać to zmyka..
no taki z nim problem. Nawet grzywy i ogona nie moge mu zpsikać ;//
nie wiem czy się boi tego dźwięku psikpsik czy tego płynu ;/ ?

Nie wiem co mam robić :(
Prosze pomocy!

Wiele koni ma fobię na punkcie spryskiwaczy - to jak najbardziej zrozumiałe. Dla niektórych koni to właśnie ten 'dźwięk' jest taki straszny. Na pewno nie możesz się z tym śpieszyć, na odczulanie potrzeba dużo czasu bo to zależy tylko i wyłącznie od tego jak Ty do tego podejdziesz no i oczywiście od kopytnego. Kurcze, ale więcej Ci nic nie doradzę jeśli to w ogóle można nazwać radą bo nie miałam styczności z owym problemem.

Wiesz, rozwiązaniem może też być używanie nie spray'ów ale płynów w innej postaci. Tyle, że przez to problem nie zniknie ;-/

Dziękuje
Tak nie zniknie.., ale on w ogóle wybredny jest.. i nie lubi rzeczy tego typu.
Jeśli gwizdam i spryskuje ogon Super Shine'm to wszystko w porządku jak nie słyszy i jak Go
cokolwiek ziemnego nie dotknie..

mój kon tez strasznie sie tego boi, i tyle razy  go przekonuje o tym a on nic, poprostu boi sie i juz. tez w sumie nie wiem juz sama co zrobic, bo mu gadac to on swoje ;p ale niektóre juz tak maja no i trudno.. moze jakies sposoby trzeba wymyslec czy co ;p ja zaczelam uzywac nie w sprykiwczu ale w takim do smarowania i jest git ;)

aahaaś :)) jak dalej nie będzie poprawy to zaczne go smarować xdd
on się raczej boi tego dźwięku ;//

skapłam się bo jak byłam w tereniku i jechałam do domku drogą.. i obok mnie przejeżdżało jedno auto takie co nie hałasuje.. i ten nic xd
potem jechał drugie takie co troche hałasowało xdd i się bał i chciał je kopać xdd